Lygaria Beach

Tylko widoki

Brak szafy, nawet mogli przykręcić wieszaki do ściany, bo nie ma gdzie powieic ubran

Jedzenie to koszmar najgorsze jakie kiedykolwiek spotkałam. Sztućce ułożone na stole, często brudne i tylko jedna malutka serwetka papierowa (koszmar) jak można wydzielać serwetki i sztućce. Posilki na podgrzewaczach zimne. Automat do kawy.wiekszosc pozycji nieczynna. Ale Inclusive to fikcja żadnych wódek tylko raki, quzo, gin, który mieszają z jakąś lemoniada (tragedia) nie ma ani toniku ani soków. Kawa też tylko z automatu rozcieńczoną, wszystko najgorszej jakości, herbata też nawet po zalaniu woda nie zaparza się. Fakt że zejście na plażę podjazdy ale cały hotel tzn domki to kaskadowo ustawione i wszędzie pod górę (coś za cos) widoki.

Piękne położenie, morze turkusowe

Jedzenie mega słabe, wejście do morza nie dla rodzin z dziećmi - śliskie, niebezpieczne, basen do 18

Plaża wąska, żwirkowo - kamienista, jedzenie mega słabe, z każdym dniem coraz gorsze : zimne i często brakowało, monotonne. Domki ok- taras z widokiem na turkusowe morze, klima w pokojach w porządku. Strome podejście do pokoi- nie dla osób starszych czy mających kłopoty z chodzeniem.

Polecam ten hotel wszystkim, a szczególnie rodzinom z dziećmi, ponieważ jest basen i statek piracki, plac zabaw, boisko i wiele innych atrakcji Plaża piaszczysta, szeroka dużo leżaków, naprawdę nie ma problemu Polecam pokoje z widokiem na morze są nowe i czyste, blisko do baru, basenu i plaży Widok naprawdę super. Jeśli chodzi o wyżywienie to też na 5 plus naprawdę dużo potrawy różne świeże i pieczone na bieżąco dla każdego coś dobrego Obsługa hotelowa miła i pomocna. Miłym akcentem jest polska obsługa Brawa dla wszystkich!!!

Powiem tak . Wiedzieliśmy, że jedziemy do hotelu przy plaży i tu możemy się zgodzić . Zatoka piękna ale tylko dla tych którzy spokojnie chcą spędzić czas. Ruszyć się z hotelu to koszmar bo do miasta kawał drogi i tylko komunikacją . W pokoju brak szafy ( rzeczy musiały leżeć gdzieś na krzesłach - jak na 4* słabo ). Posiłki monotonia, ale można coś znaleźć. Zaskoczył nasz BAR z polską obsługą ale .....do 19.30 z alkoholi to tylko piwo,wino,raki,ouzo. 19.30-22.30 było coś więcej Vodka,gin,tequila,rum- i to koniec w wersji all inclusive. Tak jak mogę przeżyć, że w tej opcji nie było whisky ( dziwne ) tak info, że do ginu nie ma toniku a do tequili brak cytryny..... smutne. I tu uwaga hotel prawie w całości zajęty przez Polaków - więc to pewnie odpowiedź na powyższe. W opisie wycieczek fakultatywnych też błędy - planowaliśmy jadąc tu tzw. Greckie wesele ( bo to nasz wyjazd na rocznicę ślubu ), a tu info , że go nie ma . Przemyśleć proszę czy taki wyjazd spełnia wasze oczekiwania - moje nie. Tomek