El Khan Sharm (ex.La Perla)

W Egipcie, gdzie jest ciepło zimą

Nędzne posiłki, brudna stołówka, ciasna plaża

Le Khan to bardzo marny hotel. Żałują jedzenia i picia w restauracji na dole i barze przy lobby. Jedzenia jest mało, niezbyt smaczne, tłum codziennie stał przy schodach do stołówki, żeby się rzucić na jedzenie. Kucharze pilnują ludzi, żeby przed czasem nie zabierali jedzenia. Milion plam na obrusach bufetowych. Mięso, a nawet wątróbka z makaronem wydzielane bardzo oszczędnie do posiłków. Na górze w barze są najczęściej puste butelki po alkoholach. Herbata tylko czarna. Mięty, anyżu ani rumianku nie uświadczysz. Plaża jest kilka kilometrów dalej. Jak pojedziemy hotelowym busem, to miejsc dla tego hotelu już nie ma. To plaża dla 7 hoteli. Można sobie dokupić leżak. PlCiasno, dziwnie, jedynie pogoda ładna. Wifi słabo działa. Szklanki niedomyte regularnie. Dla mnie ten hotel to dno i dwa metry mułu.