Posidonio B

nie ma zalet .Ten hotel to koszmar

Brud smród i ubóstwo w wyżywieniu

Trafiliśmy tam w zamian za inny hotel ,który na folderze był super ale nie czynny od paru lat . Do Pń z osidonio B od ulicy bardzo ruchliwej pod górkę samochodem nie wjedziesz ok 400 m smród prowadzi od ulicy .Po przeciwnej stronie ponoć plaża a tam stacja benzynowa dla motorówek i przystań dla łódek wybetonowane -plaży generalnie nie ma do najbliższej 1km pieszo ruchliwą drogą bez chodnika .W hotelu pokoje z meblami z poprzedniej epoki zdezelowanymi ,brudno .Łazienka syfiasta brudna zapuszczona sedes z pęknięta deską klozetową -ryzyko siąść by nie uszkodzić nogi .Prysznic trzeba trzymać w ręce a brak kotary to każdy prysznic łazienka pływa .Ręczniki wymienią raz na trzy dni .Wyżywienie skandal owoce tylko z puszki brzoskwinie albo pare plastrów obranego pomarańcza .Wodę do baniaka firmowej mineralnej uzupełniają z kranu sami piją butelkowaną bo panie z kuchni chętnie przesiadują na tarasie i widać . Jedzenie wymoczone w niby podgrzewaczach .Warzyw to albo pomidor albo ogórek sałatki greckiej nie zrobisz .Na balkonie głośno działająca jednostka klimy w nocy nie uśniesz co lepsze ona jest dla pokoju obok .My tez mieliśmy wiaderko ze skroplinami z klimy jak na czas nie wylaliśmy mieliśmy balkon zalany .Jadalnia to kilka stolików przy recepcji i kilka na tarasie ale zdjęcie w folderze to nie wiem gdzie robione .Basen syfiasty nikt z niego nie korzystał wielkość jego to większą wanna .Zdjęcia do folderu to nie pokrywają się z tym wyglądem jaki my zastaliśmy .Najgorszy urlop i obiekt urlopowy w jakim kiedykolwiek byliśmy .Nie polecam .