Eden Resort & Spa

Bardzo fajny hotel :-) jak na standard tego kraju warty polecenia. Hotel ma bardzo dobre jedzenie. Spaliśmy w pokojach typu superior, które są położone na parterze. Pokoje ładnie urządzone, dość przestronne. Z pokoju mieliśmy wyjście od razu na duży basen i tarasik, na którym mieliśmy stoli i leżaki. Leżaki przy basenie były bezpłatne dla gości. Wieczorem chlorowali wodę nie polecam zatem przypadkiem w nim kąpieli po 22. Na terenie hotelu urządzane są śluby dla turystów i mieliśmy okazję taki jeden właśnie podglądać :-) Obsługa bardzo miła. Dużo Niemców w hotelu. Polecam masaże w spa, podobno jedno z najlepszych w tym kraju. Animatorzy hotelowi bardzo zaangażowani aby turyści się nie nudzili przypadkiem. Na terenie hotelu można było znaleźć sporo cienia, a on się tam przydaje przy tamtejszych temperaturach. Ocean (byliśmy w porze suchej) spokojny, bez fal i można w nim było iść sporo w jego głąb a on był i był płytki. Niedaleko hotelu (na prawą stronę od wyjścia na plażę) znajduje się rafa koralowa. Tam radzę uważać po chwilę tylko jest płycizna a po chwili duże zejście i głęboka woda. Przy rafie można popływać i pooglądać kolorowe rybki i niezwykłe roślinki. Uważam, że hotel jak na tamtejsze standardy przyzwoity o ile nie zapomni się, że 4 czy 5* nie będą mieć takiego samego standardu jak np. 4-5* w hotelach na Dominikanie. Transfer do hotelu trwał dość sporo chociaż odległość od Colombo nie jest duża ale na Sri Lance jeździ się z prędkością niewielką, przypuszczam, ze mogło to być ok.50-60km/h 9o.3,5h)- zatem uzbrojmy się w cierpliwość. Dolary lub euro polecam wymienić na lotnisku bo dają tam lepszy przelicznik niż w innych miejscach. Ale polecam też trochę $ sobie zostawić. W hotelu można było waluty wymienić ale po gorszym trochę kursie. Karty kredytowe mało się mogą przydać bo w większości miejsc nie mają terminali a i nawet bankomatów nie spotkałam w Beruweli. Jakiś po drodze na lotnisko widziałam w Colombo.