Solaria (Marilleva 1400)

Uwaga! Moja ocena jest przez pryzmat osoby która przyjechała jeździć na nartach i dla tego celu byłem skłonny przymknąć oko na pewne niedociągnięcia. Hotel swoje lata ma, architektura nie z tej epoki lecz dobrze utrzymywany (okna szczelne, pomieszczenia ciepłe). PLUSY: warunki narciarskie, położenie, komunikacja ze stokami (z dachu kolejka), dobre jedzenie choć śniadania bez specjalnej różnorodności, nie tylko styl włoski ale też pomyślano o gustach Polaków, pokoje i toalety czyste, narciarnia. W hotelu centrum handlowe. Codzienne sprzątanie i wymiana ręczników - aż do przesady. Basen jak na hotel OK, powyżej 20 m długości - choć nie korzystałem. MINUSY: tylko hotel, nie spodziewajmy się urokliwego miasteczka więc poza nartami i hotelem nie ma nic, po spacerze wróciliśmy przygnębieni. Architektura - nowoczesność w wydaniu lat 70 - niskie sufity. Małe pokoje. Widoki z okien często na np. dachy łączników. Zła akustyka - do 24 animacje a mieszkałem nad barem :(. Kiepska wentylacja (brak?) w kabinie sanitarnej. Tłoki przed windami a hotel rozciągnięty w pionie (8 pięter).